piątek, 21 listopada 2014

Zrób sobie wydarzenie. Tylko dla kawalerów.



24 listopada zapraszam wszystkich kawalerów do udziału w Katarzynkach. 

Hej! Kasiu, Katarzynko
Gdzie szukać Cię dziewczynko
Wróżby o Ciebie zapytam
Czekaj – wkrótce zawitam
Bawmy się więc w Katarzyny
Szukajcie chłopaki dziewczyny
Zapytać więc trzeba wróżby
A nuż potrzebne już drużby
.

W kalendarzu słowiańskim dzień 24 listopada był Świętem Doli, dniem w którym dziewczęta i chłopcy uciekali się do wróżb by poznać los jaki ich czekał, a ciężarne kobiety modliły się o lekki połóg.
W nocy z 24/25 listopada, tj. w wigilię św. Katarzyny Aleksandryjskiej, odbywają się wróżby młodych mężczyzn dotyczące ożenku i poszukiwania partnerki.

Kto się zaleca w adwenta będzie miał żonę na święta.

Zwyczaj Katarzynek, powszechnie znany w Polsce i żywo obchodzony jeszcze pod koniec XIX wieku, podobnie jak Andrzejki przypadał na okres schyłku jesieni, zakończenia prac polowych, porę długich jesiennych wieczorów, przesilenia jesiennego uważanego za czas najwłaściwszy nawiązaniu kontaktu z zaświatami i ostatnich zabaw przedadwentowych.
Adwent (łac. adventus - przyjście, przybycie) to czas oczekiwania na nowe i przygotowań na to, co ma nastąpić.
W starożytnym Rzymie była to oficjalna wizyta cesarza, w liturgii kościelnej okres oczekiwania narodzin Dzieciątka - Mesjasza i Zbawiciela. W ludowych tradycjach tę porę obrano jako czas najlepszy dla zalotów, słania swatów, kojarzenia małżeństw.
Dla ludzi młodych, mających przekroczyć próg dorosłego życia i założyć rodzinę był to czas rozterek, wątpliwości, nadziei i niepewności, czas oczekiwania na nowe.
Zazwyczaj nowe kładło kres niefrasobliwości przynależnej wiekowi męskiej młodzieży, nakładało nowe obowiązki, nie zawsze chętnie przyjmowane, wymagało odpowiedzialności już nie tylko za życie własne.
Dla nich adwent nabierał dodatkowego, osobistego wymiaru.

Według tradycji Katarzyna i Andrzej otwierają adwent. Katarzynkowy wieczór był czasem ostatnich kawalerskich zabaw i uciech, zakazanych w adwencie, a później niedostępnych już żonatym mężczyznom.
Radośnie więc witali chłopcy każdą okazję do beztroskiej zabawy, figli i śmiechu, a Katarzynki były do tego dobrym pretekstem, aczkolwiek w ich wróżbach i zwyczajach mniej było zapału, inwencji i entuzjazmu niż w dziewczęcych.
Katarzynki i niekultywowane męskie wróżby matrymonialne zanikły niemal całkowicie pod koniec XIX wieku.
Warto jednak je poznać i pamiętać, bo są miłą składową częścią naszej kultury.



Wybierz sobie wróżbę, wwróż sobie kobietę marzeń i dowiedz się, co Cie czeka w nadchodzącym roku (i nie tylko).







sobota, 8 listopada 2014

Sesja konserwatorska i nagrody za ochronę i promocję dziedzictwa kulturowego


3 listopada br. w siedzibie Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach odbyła się sesja konserwatorska pt. Dom – zabytkowa architektura mieszkalna, zorganizowana przez Śląskie Centrum Dziedzictwa Kulturowego oraz Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we współpracy z Wyższą Szkołą Techniczną oraz Narodowym Instytutem Dziedzictwa.

Spotkanie połączone zostało m.in. z wręczaniem nagród za wybitne osiągnięcia w dziedzinie konserwacji oraz rozdaniem nagród Narodowego Instytutu Dziedzictwa dla organizatorów wydarzeń w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa 2014 w województwie śląskim.
Uhonorowano także laureatów międzynarodowego konkursu fotograficznego dla dzieci i młodzieży "EXPERIENCE", a także laureatów regionalnej edycji międzynarodowego konkursu fotograficznego "Wiki lubi zabytki".

Nagrody Marszałka Województwa Śląskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie konserwacji zabytków wręczone zostały po raz piąty zostały. Trafiły w tym roku w ręce założyciela Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej Piotra Gerbera oraz do Jarosława Szpakowicza, który od lat prowadzi indywidualną działalność artystyczną jako konserwator dzieł sztuki.

Uroczystego wręczenia nagród dla organizatorów wydarzeń podczas EDD dokonał Jerzy Szałygin, Zastępca Dyrektora NID, wraz Bartoszem Skaldawskim, Kierownikiem Działu Kształcenia i Wydawnictw, oraz przedstawicielami Oddziału Terenowego NID w Katowicach. Są to pierwsze tego typu wyróżnienia NID dla animatorów i współtwórców wydarzeń organizowanych w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. W tym roku intencją NID było przede wszystkim uhonorowanie kilku spośród organizatorów za szczególny wkład w budowanie oferty i rangi EDD w regionie oraz wieloletnią, owocną współpracę. Nagrody otrzymali
1. Muzeum w Gliwicach
2. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzieci i Młodzieży "Korczak"
3. Grażyna i Damian Niewiadomscy Koło Kochających Kurne Chaty
4. Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział Miejski im. Władysława Biegańskiego w Częstochowie
5. Anna Barabasz i Dorota Firlej Komitet Zabłocie przy Towarzystwie Naukowym Żywieckim

czwartek, 6 listopada 2014

pożegnanie makatek ulicznych

W maju zaproponowałam, żeby ruinę stojącą przy skrzyżowaniu przy wjeździe do zespołu pałacowo - parkowego tymczasowo zasłonić "makatkami ulicznymi" - obrazkami malowanymi na podobieństwo kuchennych śląskich makatek.  
Propozycja zrodziła się spontanicznie, w czasie, kiedy trwały aktywne działania zmierzające do wykreślenia budynku z rejestru zabytków i zrobienia porządku z tą ruiną. 
Makatki miały być tymczasowe, w międzyczasie pojawiła się już nawet szansa, że trzeba je będzie z dnia na dzień zabierać. Niestety, radość była przedwczesna. Z informacji jakie otrzymałam, właściciel nie dostał zgody na wyburzenie czyli na razie nie doczekamy się zmiany, jakiej oczekiwalibyśmy. 

Zdążyliśmy namalować i powiesić 12 makatek. Cieszyły się one sporym zainteresowaniem przechodniów i turystów. Budziły wiele sympatii wśród widzów. Szczególnie zainteresowane nimi były dzieci. Jedna z makatek cieszyła się wyjątkowym uznaniem - to swoista "wizytówka" zabytku, który zasłanialiśmy.


Przyszedł listopad, przyszedł czas na pożegnanie z makatkami.
Przez pięć miesięcy systematycznie poprawiałam zerwane egzemplarze. Ponieważ nadchodzi czas silnych wiatrów oraz pluch,  a potem śniegów trudno mi będzie nadal dbać o właściwy stan makatek, nie zagrażający przechodniom. 
Wkrótce makatki zastaną zdjęte. Pozwolę im wisieć tak długo jak długo wytrzymają linki, które je przymocowują, ale nie dłużej niż do końca listopada. Jeśli więc ktoś ma jeszcze ochotę obejrzeć koszęcińską makatkę uliczną - zapraszam na skrzyżowanie ulic Zamkowej z Sobieskiego i Powstańców Ślaskich, to ostatnie dni ich prezentacji. 

Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy brali udział w tej akcji. Dziękuję właścicielowi ogrodzenia za możliwość jego wykorzystania, darczyńcy za możliwość recyklingu banerów, a przede wszystkim autorom za ich twórcze zaangażowanie.
Cieszę się również z pozytywnego społecznego odbioru tej inicjatywy. Pokazaliśmy wszyscy, że zamiast tylko krytykować i wymagać - można myśleć i działać.

Szkoda, że nie udało się w tym czasie usunąć przyczyny tej akcji. To jest jednak zupełnie osobna historia, poza zasięgiem zwykłego mieszkańca.

Zastanawiam się nad innym miejscem ich zawieszenia. Do wiosny pewnie coś wymyślę, ale gdyby ktoś miał jakiś pomysł to proszę o kontakt :) 
Jeśli autorzy wyraża zgodę mogę je wystawić na licytację, uzyskane środki przeznaczając jakiś innych projekt dotyczący Koszęcina. Ale to tylko jedna z propozycji ich wykorzystania.